Wielkimi krokami zbliża się nieuchronnie zima! Większość zakochanych par, planuje swoje uroczystości ślubne w cieplejszym okresie, ale są oczywiście i tacy, którzy kochają tą porę roku i pragną mieć bajkowe zimowe wesele. W związku z tym, proponuję Wam kolorystykę biało- niebiesko- szarą, delikatną i stonowaną, a jednocześnie dostojną i chłodną.
Taka kolorystyka kojarzy mi się ze śniegiem i soplami lodu, dlatego do wystroju wnętrza sali ślubnej można łatwo dodać takie zimowe elementy. Wystarczy poukładać na stole kilka wyciętych z papieru płatków śniegu w fantazyjnych kształtach (można kupić na allegro całą paczkę) lub porozrzucać je nawet w zakątkach sali. Zamiast kwiatów na stołach użyć prostych gałęzi pomalowanych na biało, na ktorych zawiesić sztuczne sopelki lodu, lub w naczyniach poukładać warstwami malutkie bombeczki w odcieniach srebra i błękitu. Na pierwszy taniec użyć białego konfetti przypominającego śnieg, a nawet samego sztucznego śniegu, te wszystkie drobne elementy sprawią, że wasz ślub będzie przypominał prawdziwą zimową krainę.
Jeśli chodzi o kwiaty to wybór jest prosty - wszystkie odcienie bieli, piękne i delikatne róże, dostojne kalie, egzotyczne orchidee, romantyczna hortensja (będzie droższa i trudniejsza do zdobycia ale warto!), białe frezje i eustoma wspaniale skomponują się z innymi kwiatami, a już od listopada łatwo dostaniecie tulipany, które uważa się za zwiastuny wiosny, ale jako dodatek będą wyglądały niczym sopelki lodu, jako dodatek polecam także malutką kaszkę - gipsówkę lub stefanotis.
Jeśli jesteście fankami odcieni błękitu to polecam intensywnie farbowaną margeretkę, która będzie wyglądała szałowo, a przy tym jest bardzo tania, również niebieska hortensja - romantyczna lecz droga, oncidium- rodzaj storczyka miniaturki we wściekle niebieskim kolorze, agapant - delikatny dzwoneczek sprowadzany aż z afryki na zamówienie oczywiście bardzo drogi, ale jednocześnie przepiękny i może stanowić wspaniały dodatek do naszego bukietu. Można wystarać się również o farbowane na niebiesko róże, chociaż mogą wyglądać nieco sztucznie.
Jako szary dodatek do głowy przychodzi mi jedynie szarotka, lecz jeśli chodzi o inne elementy bukietu mozna wykorzystać wszelkie kryształki między kwiatami, a także srebrną lub szarą wstążkę. Dla odważnych dodatkiem mogą stać się szyszki, suszone gałęzie czy nawet osty.
Zimowy ślub może być bajkowy i wyjątkowy, za na prawdę niewielke pieniądze. Wystarczy poszukać ślicznych dodatków na allegro czy ebayu, którymi można udekorować salę, a nawet kościół. Poproście swoje florystki o radę, jakie elementy kompozycji dobrać na stoły czy do recepcji na powitanie gości (świece, lampiony a może imitujące diamenciki, kolorowe kryształki porozrzucane na stołach, czy podświetlenie waszych inicjałów za stołem) tak, żeby cała sala błyszczała jak w śniegu. Oczywiście, żeby było jeszcze bardziej zimowo, dajcie swoim gościom przedsmak tego co będzie się działo na weselu - wpleccie elementy zimowe do zaproszenia (gwiazdki, bombki, bałwanki, srebrne kryształki, brokat itp.), a jeśli macie więcej pieniędzy i chęć zaimponowania gościom to zainwestujcie w szałową dekoracje tortu ze śniegowymi kryształkami, mrożonymi soplami czy biało-niebieskimi kwiatami.
Zostawiam Was ze zdjęciami, mam nadzieje, że znajdziecie zimowe inspiracje ślubne :)
Zostawiam Was ze zdjęciami, mam nadzieje, że znajdziecie zimowe inspiracje ślubne :)