7 kwiatów

Zima trwa i trwa w najlepsze, ludzie przemarznięci do szpiku kości kulą się pod ostrzałem śniegu, aż prosi się o słowa piosenki: "podaruj mi trochę słońca....". Gdyby chociaż ta gorąca żółta kula, wyjrzała na chwilę zza paskudnych szarych chmur. Już nie mogę doczekać się wiosny, gdy wszystko zakwitnie, a rześkie powietrze napłynie do naszych płuc! Dlatego, dzisiaj na poprawę humoru podaruję wam odrobinkę słońca, zieleni i fioletu w postaci ślubnych inspiracji :)

Taka weselna kolorystyka świetnie nadaje się na każdą porę roku, nawet zimową, gdzie żółty stanie się złotem iskrzących świec czy gwiazdek, a zieleń jako dodatek wypełni się w postaci jodły. Ale, miałam pisać o kolorystyce radosnej wiosy, ciepłego lata i złotej jeseni, które świetnie oddadzą klimat Waszego wesela.

KWIATY:

Nie ważne, czy wesele jest jesienią czy wczesną wiosną, zawsze bowiem znajdą się kwiaty w ocieniach fioletu, żółci i zieleni. Zacznijmy więc od fioletowych kwiatów. Jeśli ślub w marcu, a nawet lutym to polecam piękne tulipany, hiacynty i irysy. Lato to gorący okres dlatego mniej wytrzymałe kwiaty, mogą nam paść z braku wody (uważaj na eustome, hortensje czy anemony). Świetnie natomiast sprawdzą się róże, storczyki czy goździki. Jesienią polecam piękne dalie, kalie, lawende czy oczywiście u nas kojarzone ze świętem zmarłych, ale cudownie wpasowujące się w bukiet ślubny chryzantemy.

Kwiaty widoczne na zdjęciu to: (idąc od lewego górnego rogu po kolei w prawo) DELFINIUM, EUSTOMA, FREZJA, ANEMON, ASTER, TULIPAN, KALIA, GOŹDZIKI, BEZ, DALIA, HIACYNT, HORTENSJA, IRYS, LAWENDA, STORCZYK I RÓŻA.

Jeśli chodzi o żółte kwiaty, tutaj także znajdziecie na pewno swoich ulubieńców. Wiosenny żonkil i irys lub tulipan, letni słonecznik,  alstroemeria czy róża, jesienna złota gerbera, lilia lub margeretka. Nawet w zimie niektóre z tych kwiatów są dostępne - warto pytać swojego florystę o najtańsze odmiany dostępne na rynku, jeśli zależy Wam na oszczędzaniu :)

 Kwiaty widoczne na zdjęciu: (od lewego górnego rogu) GERBERA, IRYS, ŻONKIL, SŁONECZNIK WYŻLIN ZWANY LWIĄ PASZCZĄ, LILIA, CHRYZANTEMA, GOŹDZIK, FREZJA, RÓŻA, KALIA, TULIPAN, ORCHIDEA I ALSTREMERIA.

Wiadomo, że z zielonymi dodatkami będzie najłatwiej, oprócz zwykłych dodatków tj. trawa niedźwiedzia, paprotka, miotła itp... można z łatwością dostać piękne kwiaty w tym odcieniu. Oczywiście na wiosnę tulipany czy dzwonki irlandzkie, na lato lilia, storczyk czy róża a jesienią chryzantema, margeretka, goździki.

Widoczne na zdjęciu: (od lewego górnego rogu:) STORCZYK, LILIA, HORTENSJA, TULIPAN, CHRYZANTEMA, RÓŻA, KALINA KWITNĄCA, STORCZYK Z ODMIANY DENDROBIUM, DZWONKI IRLANDZKIE I  PRZEWIERCIEŃ.

Z połączenia takich kwiatów na pewno powstaną piękne dekoracje i bukiety. Najłatwiej będzie zdecydować się po jednym, z każdego koloru - powstanie wtedy piękna gama kolorystyczna i co najważniejsze cenowo nie będzie tak drogo. Chyba, że masz przeznaczoną większą kwotę na kwiaty i możesz sobie pozwolić na bukiet z dziesięciu róznych odmian. Trzy rodzaje w zupełności wystarczą, wyglądają klasycznie i pięknie. Wtedy takie same kwiaty dla utrzymania jednego tonu można tak samo wykorzystać w dekoracji sali weselnej czy samochodu. Pod spodem kilka zdjęć, może któreś Was zainspiruje :)

Mam nadzieję, że Wasze popołudnie będzie trochę bardziej słoneczne :) Jeśli chciałybyście zobaczyć jakąś konkretną kolorystykę ślubną w następnym poście - piszcie! Miłego dnia xoxo

   Ta urocza roślina zwana przez wielu pantofelkiem pochodzi z dalekiej Ameryki Południowej, a dokładnie z Chile, gdzie rośnie sobie w lasach u podnóża Andów. Jej kwiaty są delikatne, o nasyconej barwie żółtej, czerwonej, często nakrapianej, przez co wyglądają jak malutkie nadmuchane pęcherzyki. Kwiaty są małe ok. 8cm. na dole lekko karbowane. Niestety roślinka jest jednoroczna.

 UPRAWA I PODLEWANIE:

    Kalceolaria musi mieć wilgotne podłoże, dlatego najlepiej podlewać ją dwa, trzy razy w tygodniu, a w upalne dni można, nawet codziennie. Jeżeli roślina będzie miała za sucho to jej piękne kwiaty zaczną więdnąć. Należy jednak uważać, aby rośliny nie zalać. W okresie kwitnienia roślinę dokarmiamy płynnym nawozem do kwiatów kwitnących, ale w stężeniu o połowę mniejszym, niż zaleca producent na opakowaniu. Ten piękny kwiat nawozimy co 14 dni. Jak już wspominałam pantofelek pochodzi z gór, więc tepmeratura uprawy nie powinna przekraczać 20ºC. Dobrze czuje się na parapetach od północnej strony, nie toleruje przewiewów. Po przekwitnięciu można spróbować ukorzeniać roślinę, jednak ta metoda nie daje 100% powodzenia. 

PROBLEMY PRZY PIELĘGNACJI:

   Roślinka zazwyczaj kwitnie od końca kwiednia do czerwca, w tym czasie należy ją uważnie obserwować.  Gdy będziemy ją za słabo dokarmiać jej liście staną się szarawe, a kwiaty będą rosnąć małe, natomiast gdy będzie w za ciemnym pomieszczeniu łodygi będą wyciągnięte, a liście blade.

DLACZEGO KALCEOLARIA CHORUJE? 

   Gdy na liściach rośliny a także łodygach zauważysz biały mączysty nalot (mączniak), opryskaj ją preparatem fungicydem, w razie potrzeby czynność tą należy powtórzyć po 10 dniach. Roślinę należy dobrze oglądać, gdyż na wydzielinie mączniaka często rozwijają się grzyby - wówczas na dolnej stronie liścia zauważysz coś podobnego do sadzy. W takim przypadku należy opryskać ją rozcieńczonym piretroidem (do kupienia w dobrych kwiaciarniach lub sklepach ogrodniczych) co siedem dni, czynność tą należy powtarzać dopóki nie zniszczymy wszystkich dojrzałych owadów.  

   Roślinę zaatakowaną przez chorobę wirusową poznamy po tym, że na jej liściach będą występowały białe smugi i będą one zniekształcone. W takim przypadku należy jak najszybciej roślinę zniszczyć, gdyż owady infekcję tę mogą przenieść na inne rośliny. Roślinę należy zniszczyć także, gdy widzimy, że zaczyna więdnąć, a brzegi liści stały się jakby papierowe. Jest to gnicie korzeni wywołane grzybami umiejscowionymi w glebie.

   Kalceolaria jest także bardzo podatna na mszyce, które się umiejscowiają przede wszystkim przy pąkach kwiatowych. Opryskaj insekcytydem i powtórz zabieg po około dziesięciu dniach. Dobrze jest też opryskiwać roślinę zapobiegawczo co siedem do dziesięciu dni.

   Solanum zwane w Polsce psianką doniczkową (co za okropna nazwa!) w naturze rośnie w Ameryce Południowej. W naszym kraju występuje jako kwiat doniczkowy, który wygląda niczym miniaturowe pomidorki, a do tego pachnie jak zioła :)

Przy odpowiedniej pielęgnacji krzaczek może urosnąć na wysokość, aż jednego metra. Niestety wiele ludzi wyrzuca solanum po upływie jednego roku, kiedy te zrzuci swoje "pomidorki" - to błąd. Liście z czasem mogą opadać, ale wraz z rozpoczęciem okresu wegetacji roślina wypuści młode pędy. Pomiędzy majem a czerwcem krzaczek obsypuje się białymi kwiatami. Największą wartość dekoracyjną mają jednak owoce, zwane przeze mnie pomidorkami, które ukazują się jesienią. Żółte, pomarańczowe i czerwone kuleczki przetrwają kilka tygodni. Mogą utrzymać się nawet dłużej, gdy kwiat będzie stał w chłodniejszym miejscu. 

PIELĘGNACJA:

Żeby solanum zachowało swoją urodę należy wystawić je na stanowisko jasne, blisko wschodniego okna, dzięki czemu będzie się pięknie rozwijać.  Temperatura nie powinna jednak przewyższać 20°C. Zbyt duża ciepłota przyspiesza rozrost pędów, które ciężko ujarzmić. Okres jesienno-zimowy pomiędzy październikiem a lutym stanowi okres spoczynku psianki. Wówczas zapewniamy jej niższą temperaturę na poziomie 10-15°C. W okresie wiosenno-letnim warto roślinkę dotlenić wystawiając ją na balkon, taras lub do ogrodu. Jeśli nie mamy takiej możliwości postawmy ją przynajmniej przy otwarty oknie. Co roku należy psiankę przesadzać. Czynność tą wykonujemy zanim zaczną wyrastać młode pędy. Doniczka powinna być nieznacznie większa. Do uprawy rośliny stosujemy ziemię kompostową. Raz w tygodniu odżywiamy psiankę nawozem. 

ROZSADZANIE:

Jeśli chcecie rozmnożyć roślinę, należy posłużyć się nasionami, znajdującymi się w pomidorku.Najlepszą porą do ich wysiania jest marzec. Ziemia powinna mieć temperaturę około 18°C. W momencie, gdy wyrosną już dwa, trzy listki przesadzamy je do nowej skrzynki. Następnie w czerwcu umieszczamy już w stałych doniczkach, których będą rosły do następnego roku. Niestety solanum należy do grona roślin trujących. Dlatego należy być ostrożnym przy przesadzaniu i pielęgnacji, a przede wszystkim nie powinno się, trzymać jej w pobliżu dzieci.  

 

PODLEWANIE:

Trzeba pilnować, żeby korzenie nie uległy wysuszeniu, dlatego najwazniejsze jest regularne podlewanie. Jednak wody nie powinno być zbyt dużo, najlepiej podlewać ją raz do podstawki, z której roślina wypije sobie tyle wody ile zechce, na zmiane z podlewaniem bezpośrednio do ziemi, w ten sposób zapobiegniemy przelaniu. W zimie należy ograniczyć podlewanie do minimum, czyli 1-2 w tygodniu. Najlepiej sprawdzać ziemię palcem, włożyć głębiej i jeśli ziemia jest sucha to oczywiście podlać.

Jeśli zaopiekujecie się odpowiednio tą niesamowitą roślinką, na pewno odwdzięczy się wam pięknymi kwiatami i intensywnymi owocami :)

Do następnego!